Czy filtr paliwa w jakikolwiek sposób chroni przez zamarzaniem paliwa zimą? Czy wymiana filtra paliwa, kiedy już jest mróz cokolwiek daje? Czy jest sens zaglądania do wnętrza starego filtra paliwa po demontażu? Na te i inne zimowe pytania odpowiada Dominik Zwierzyk z PZL Sędziszów.
Problemy z pracą silnika wynikające z niedrożności układu paliwowego mogą wynikać z wielu przyczyn. Jeśli skupimy się na obszarze samego filtra paliwa da się wskazać trzy najpopularniejsze. Pierwsza to korki parafinowe lub lodowe. Druga to niedrożność filtra wynikająca z przepełnienia zanieczyszczeniami. Trzecia – nieszczelność filtra. W każdym z tych przypadków wymiana filtra paliwa i jego prawidłowy montaż mogą pomóc.
Skąd bierze się woda w paliwie i co to są korki parafinowe?
Woda, która zamarza w układach paliwowych to najczęściej para wodna, która gromadzi się na ściankach zbiornika lub w filtrze paliwa, jeśli samochód długo stoi, np. miesiąc. Im mniejszy poziom paliwa, tym więcej miejsca na skropliny pary wodnej. Istnieją dwa skuteczne sposoby zapobiegania temu zjawisku. Pierwszy to tankowanie pod korek i unikanie jeżdżenia lub pozostawiania samochodu na rezerwie. Sposób drugi, który należy stosować razem z pierwszym, to regularne opróżnianie odstojnika skroplin w filtrze paliwa – o ile taki odstojnik jest „na wyposażeniu” filtra.
Korki parafinowe to problem wyłącznie oleju napędowego. W zwykłym oleju napędowym, który tankujemy w okresie letnim, w temperaturze ok. 0 stopni Celsjusza wytrąca się parafina. Z tego powodu na stacjach paliw w Polsce dostępne są jeszcze dwa inne rodzaje oleju napędowego: przejściowy (krzepnie w temperaturze -10 stopni Celsjusza) oraz zimowy (krzepnie w temperaturze – 20 stopni Celsjusza). Według nieoficjalnych danych na większości markowych stacji już październiku dostępne było paliwo zimowe.
Parafina wytrącająca się z oleju napędowego ma postać żelu – czasem jest on gęstszy, czasem rzadszy, jednak prawie zawsze zatyka przewody paliwowe i blokuje filtry.
Czy filtr paliwa chroni przed zamarzaniem paliwa?
Czy wymiana filtra paliwa, kiedy już nadejdzie mróz coś daje?
Skąd biorą się nieszczelności filtra paliwa?
Czy jest sens zaglądać do filtra po jego demontażu?
Co zrobić, jeśli dojdzie do zamarznięcia układu paliwowego?
Dolewanie do zamarzniętego układu paliwowego depresatora niestety nie pomaga. Depresatory nie rozpuszczają skrystalizowanej parafiny. Depresator należy zatem dolewać profilaktycznie podczas tankowania lub po „odmrożeniu” auta.
UWAGA! Niektórzy producenci silników zabraniają dolewania depresatorów do paliwa. Zazwyczaj jest to przesadna zapobiegliwość, ale trzeba się liczyć z tym, że jeśli dojdzie do uszkodzenia układu paliwowego w okresie gwarancji, a importer stwierdzi obecność depresatora w paliwie, może odmówić refundowania kosztów naprawy.
Paradoksalnie – im lepsze filtry, tym ważniejsze jest to, aby wymienić je przed nadejściem mrozów. Wszystko dlatego, że dobre filtry, takie jak np. PZL Sędziszów przechwytują maksymalnie dużą ilość zanieczyszczeń, które mogą zamarzać szybciej niż samo paliwo. Żaden kierowca nie powinien mieć jednak wątpliwości, że tylko takie postępowanie może w należyty sposób chronić drogi układ wtryskowy, co w dłuższym okresie przełoży się na niższe koszty serwisowania.
Dominik Zwierzyk, PZL Sędziszów