Pandemia koronawirusa w Polsce nie odpuszcza. Od 10 października cały kraj znajduje się w tzw. strefie żółtej, która obliguje obywateli do zakrywania twarzy w miejscach publicznych. Większość z nas realizuje ten wymóg za pomocą masek ochronnych. Spośród nich możemy wyszczególnić zwykłe jednorazowe maski chirurgiczne oraz takie, które odznaczają się np. właściwościami przeciwdrobnoustrojowymi oraz zwiększonym stopniem filtracji (np. KN95). Które warto wybrać i dlaczego?
Niemiecki magazyn K-Tipp przebadał jednorazowe maseczki, stosowane w wielu państwach jako środek ograniczający ekspansję SARS-CoV-2: https://bit.ly/2F4PFRW. Badaniom laboratoryjnym poddano 20 zużytych masek jednorazowych uzyskanych od osób, które dojeżdżają do pracy środkami komunikacji publicznej. Wyniki badań okazały się jednoznaczne: na maskach znajduje się mnóstwo bakterii i grzybów. Mogą one stanowić zagrożenie dla zdrowia osoby noszącej oraz osób postronnych, jeśli maseczka nie zostanie odpowiednio zutylizowana.
To szczególnie ważne odkrycie, biorąc pod uwagę jak wiele osób stosuje chirurgiczne maski jednorazowe przez wiele dni czy nawet tygodni. Większość masek tego typu posiada od jednej do trzech warstw filtracyjnych. Z drugiej strony, w wyspecjalizowanych sklepach dostępne są maski, które – za nieco wyższą cenę - oferują zwiększony stopień ochrony. Mowa o maskach z cząstkami nano-srebra w warstwie filtracyjnej, które tworzą barierę chemiczną, chroniącą przed przenikaniem drobnoustrojów. Firmą, która jako pierwsza wprowadziła taki produkt na rynek w Polsce był zakład PZL Sędziszów, znany dotychczas z produkcji filtrów dla motoryzacji i rolnictwa. Dziś producent idzie o krok dalej i wprowadza do sprzedaży antybakteryjną maskę ochronną, spełniającą standardy klasy KN95.
„Badania laboratoryjne potwierdziły, że maseczka produkcji PZL Sędziszów wykonana z zastosowaniem roztworu nano-srebra blokuje możliwość zakażenia się bakteriami grzybów i pleśni, które w konsekwencji mogą spowodować ogólne obniżenie odporności organizmu i narażenie na powikłania pochodzące z innych źródeł np. COVID-19. Wynika z tego, że tego typu maski są bezpieczniejszym wyborem niż ich odpowiedniki chirurgiczne. Poza tym, nasze nowe maski klasy KN95 mają usztywniany nosek, który pozwala na regulację i ścisłe przyleganie. To z kolei zwiększa szczelność, a osobom noszącym okulary ułatwia życie, gdyż ogranicza parowanie” – wyjaśnia mówi Agnieszka Dec, Dyrektor handlowy w PZL Sędziszów.
W przypadku PZL Sędziszów każda maska poddawana jest promieniowaniom ultrafioletowym, które sterylizuje maskę oraz skutecznie zabija mikroorganizmy. Maski spełniające standardy KN95 charakteryzują się stopniem filtracji na poziomie 95% i zalecane są przez WHO jako minimalny standard ochrony. Zgrzewanie materiałów ultradźwiękowo zapewnia trwałość i szczelność maski, natomiast automatyczne, szczelne pakowanie gwarantuje czystość oraz możliwość długiego przechowywania.
Kolejną różnicą jest dopasowanie do twarzy, które bezpośrednio przekłada się na skuteczność filtracji. Maski PZL Sędziszów odznaczają się specyficznym kształtem, który sprawia, że ściśle przylegają do twarzy. Maski chirurgiczne jednorazowego użytku mają zazwyczaj rozmiar uniwersalny, który nie spełnia tych wymagań. Co ważne, w przeciwieństwie do masek chirurgicznych, prawidłowo założone maski ochronne klasy KN95 chronią nie tylko otoczenie, ale także użytkownika.
Warto pamiętać, że w kontekście wirusów maseczki pełnią przede wszystkim rolę ochronną – zapobiegają bezpośrednim kontaktom rąk z ustami oraz chronią twarz np. w sytuacji kasłania w pobliżu osoby zarażonej. Z tego względu, podobnie jak fartuchy czy rękawiczki, są to elementy kluczowe w walce z rozprzestrzenianiem się nie tylko SARS-CoV-2, ale także innych chorób wirusowych.